Niestety, zdjęcie nie ma nic wspólnego z "chrześcijańskim ślubem". Podobnie jak sąsiednie mówiące o rzekomo chrześcijańskim ślubie w Wewelsbergu.
Jest ilustracją do podręcznika SS mówiącego o SS-mańskim, aryjskim ślubie - nie związanym z żadnym z kościołów chrześcijańskich i nie nawiązującym do chrześcijańskich motywów.
Ślubu udzielał dowódca pana młodego.
Ceremoniał odbywał się w odpowiednio udekorowanej sali. Pierwszeństwo miały
symbole słoneczne (np. kwiaty słonecznika) oraz elementy związane z odradzaniem
się natury (gałązki jodłowe). Na ołtarzu powinien w zasadzie płonąć „wieczny
ogień”, ale zazwyczaj zastępowano go symbolem
Irmisul[1].
Ceremonia przebiegała według
następującego schematu:
Celebrans: Małżeństwo to połączenie kobiety i mężczyzny, którzy przysięgają sobie wzajemną lojalność dla wspólnej korzyści obydwu, a głównym
celem tego połączenia jest kontynuowanie boskiej pracy dla kosmosu, poprzez
rodzenie i wychowywanie dzieci. Tak więc ci, którzy są tak złączeni, żyją
dalej, ku chwale kosmosu. Czy ty [imię pana młodego] zwiążesz się przysięgą honoru i lojalności wobec [imię panny młodej] na tak długo, jak
długo będziecie żyć?
Pan młody: Tak, przysięgam.
Celebrans: Czy ty [imię pani młodej] zwiążesz się przysięgą na twoją cześć i lojalność wobec [imię pana młodego] na tak długo,
jak długo będziecie żyć?
Pani młoda: Tak, przysięgam.
Celebrans: Niech więc żaden mężczyzna ani żadna kobieta nie staną między tymi dwoma tutaj, którzy złożyli tę przysięgę, ponieważ
byłoby to aktem niehonorowym. Oświadczam, że połączyliście się w małżeństwie
jako człowiek i żona."
[1] Irmisul– legendarny dąb - miał być legendarnym miejscem odprawiania ceremonii
pogańskich, zniszczonym w 772 roku przez Karola Wielkiego