3 X 2015, Polska, Watykan.Coming aut inkwizytora Ksiądz Krzysztof Charamsa, pracujący w Kongregacji
doktryny wiary (dawniej Inkwizycja) wyznał publicznie, że jest gejem. Obwinił też Kściół kat. o homofobię. Więcej...
Sierpień 2015. Polska Coraz mniej księżyDobra nowina: Systematycznie zmniejsza się w Polsce liczba nowych księży,
każdego roku średnio o 9 procent.
Takie z długą brodą i te najświeższe. Kilka płaskich i garść ambitniejszych. Co kto lubi :)
Egzamin na studia. Egzaminator przesłuchuje kandydata.
- Co pan sądzi o pedofilach?
- Takich zwyrodnialców należało by powiesić za jaja na najbliższym drzewie. To są najpodlejsi ludzie, gnidy, które należy eksterminować!
- Obawiam się, młody człowieku, że wobec tego nie możemy pana przyjąć do seminarium.
***
- Niech będzie pochwalony... Proszę przepisać na parafie swoje mieszkanie.
- Ależ co ksiądz mówi!?
- Yyyy...Przepraszam... Nie od tego zacząłem. Czy wierzy pani w Boga?
***
Ukrainiec opowiada koledze o Polsce:
-Wiesz, w tej Polsce to mają luksusy! Za utarg z jednego tyko roku mają luksusowe bryki i najnowszy sprzęt. Od śniadania po kolacje najlepsze potrawy najdroższe alkohole. I od rana seks. Bzykać mogą bezkarnie co chcą, nawet dzieci. Nie płaca żadnych podatków ani ZUS-u, a jak zachorują, to maja najlepsze szpitale za darmo. Mogą jeździć po pijaku i nawet jak kogoś zabiją to nic im się nie stanie.
- Tak? To byłeś tam?
- Nie, opowiadał mi nasz nowy ksiądz z Poznania.
***
Co to jest ministrantura?
- Dziecko ubrane na klouna pod przewodnictwem konsekrowanego klouna ubranego jak dziecko.
***
Tonie okręt. Przerażeni pasażerowie-katolicy proszą księdza żeby odprawił mszę.
- Nie, już nie zdążę...
- Proszę księdza, to chociaż tę najważniejszą część...
- No chyba że tak - zgodził się ksiądz i zebrał ofiarę do swojej kamizelki ratunkowej.
***
Stoi chłop na polu i wpatruje się w dal. Podchodzi do niego ksiądz i zagaduje:
- Na co tak patrzycie?
- Ano, wypatruję, gdzie to dobrze żyć.
- Jak mówią "wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma" - chce zażartować ksiądz.
- A dlatego i patrzę, gdzie wos ni ma...
***
- Co grozi w Polsce za pedofilię?
- Zmiana parafii.
- Po czym poznać pedofila ekshibicjonistę?
- Goni dzieci w rozpiętej sutannie.
***
Zakonnica urodziła dziecko. W panice pobiegła do celi innej zakonnicy i położyła noworodka między nogami śpiącej. Ta, obudzona krzykiem dziecka, patrzy na niego i wzdycha ciężko: - No k..., już nawet własnym palcom dowierzać nie można!
***
Dziwisz pyta Jana Pawła II, gdzie mają spocząć jego doczesne szczątki: w Watykanie, czy w Polsce. – Ja pragnę spocząć w Ziemi Świętej! – oznajmia papież. Skontaktowano się z rządem Izraela. – Zgoda, jednak za miejsce spoczynku tak znakomitej osoby trzeba będzie zapłacić sto tysięcy dolarów – odpowiedzieli Żydzi. Dziwisz przekazuje szefowi dobrą nowinę, na co ten wykrzykuje oburzony: – Co? Sto tysięcy za dwa dni?!
***
Ksiądz na mszy zbiera datki. Podchodzi do kobiety, a ta szuka drobnych pieniędzy. Ksiądz widząc u niej w portfelu banknot stuzłotowy, mówi:
- Może być setka...
- To na fryzjera.
- Ależ Maryja nie chodziła do fryzjera...
- A Jezus nie jeździł mercedesem!
***
Na policyjnym dyżurze dzwoni telefon:
- Ratujcie!
- ???
- Do zakonu urszulanek włamał się złodziej i ... Uuu!!! Pomocy!!!
- A kto mówi?
- No właśnie ja, złodziej!
***
Powtarzający się temat pracy maturalnej z języka polskiego: "Wskaż, kto jest twoim największym autorytetem i uzasadnij, dlaczego jest to Jan Paweł II."
***
Ksiądz odprawia mszę. Podchodzi do niego wburzony kościelny i szeptem oznajmia: - Proszę księdza, tam w zakrystii wikariusz z kolegami pije i gra w pokera! - No co za chamstwo, mówiłem mu przecież, że kończę dopiero o dziewiętnastej!
***
Cztery zakonnice spowiadają się kolejno ze swoich grzechów. Pierwsza szepce zawstydzona: - Widziałam penis... - Obmyj oczy w święconej wodzie, będzie ci odpuszczone. Zakonnica wykonuje polecenie. Druga zakonnica przyznaje: - Trzymałam penis w ręku. - Wymyj dłonie w święconej wodzie i twój grzech będzie wybaczony. Podczas gdy druga zakonnica myje ręce, czwarta w kolejce przepycha się gwałtownie do przodu. Ksiądz jest poirytowany: - Nie mogłaś zaczekać na swoją kolej? - Tak, ale chciałam wypłukać usta, zanim siostra przede mną usiądzie w naczyniu ze święconą wodą, aby umyć to i owo...
***
– Babciu, kto to jest tu, na tym zdjęciu? – To jest Adolf Hitler, wnusiu. – A kto jest tutaj, w mundurze? – To Ojciec Święty Benedykt XVI, mój skarbie. – A czemu on tak stoi z podniesioną, wyprostowaną ręką? – Bo on woła do Hitlera: "Stop, ty zły człowieku!"
***
Kto to jest Benedykt XVI? To pierwszy Niemiec, któremu Polak załatwił pracę.
***
Benedykt XVI ma wszystkie teksty obcojęzyczne zapisane fonetycznie po niemiecku. Podczas zakończenia nabożeństwa w Polsce chciał pozdrowić Polaków. Szuka po kieszeniach, w notatkach. Nic. Po angielsku, francusku, hiszpańsku... Nagle znajduje jakąś bardzo starą kartkę. Uradowany czyta: - Obhroncy Westerplatte! Poddajcji sji! Nie macie szadnych szans!
***
Nauczyciel, prawnik i ksiądz lecą samolotem ze szkolną wycieczką. Nagle następuje poważna awaria i samolot zaczyna spadać. Do dyspozycji są tylko trzy spadochrony.
- Oddajmy je dzieciom! - proponuje nauczyciel.
- Pieprzyć dzieci! - krzyczy prawnik.
Ksiądz z powątpiewaniem w głosie:
- A starczy nam czasu...?
***
Na pustkowiu rozbił się samolot z kandydatkami na miss świata. Ocalała większość z nich i jeden pilot, mężczyzna. Przez jakiś czas towarzystwo żyło sobie razem, ale wreszcie pilot nie wytrzymał i uciekł. Po długiej wędrówce ujrzał klasztor otoczony grubym murem. Jeden z zakonników poinformował pilota, że trafił on do zakonu o ścisłej regule.
- To nie ma tu kobiet? I żadne się nie pojawiają? - ucieszył się pilot.
- To świetnie, że ty też nie lubisz kobiet, bracie! - umiechnął się błogo zakonnik, gładząc pilota czule po policzku.
***
Policja wali w drzwi: — Otwierać! Otwiera przerażona kobieta — Pani Kowalska, tak? Zatrzymaliśmy pani męża... — O Matko Bosko, a co on znów nabroił? — Stał pijany przed witryną sklepową, na której był portret Ojca Świętego i krzyczał na całą ulicę: "Kupię s...syna! Kupię go! — Moi państwo, wypuście go! To dobry chłop, ino jak się upije, to zawsze chce kupować byle co...
***
"Przezorny zawsze ubezpieczony" - powiedziałazakonnica, nakładając kondom na świeczkę.
***
Wchodzą dwie zakonnice do mięsnego: - Poproszę parówkę! Towarzyszka odciąga kupującą na bok: - Kup dwie, jedną zjemy!
***
Na lekcji religii zakonnica pyta dzieci: - Co to jest: małe, je orzeszki, ma ruda kitę i skacze po drzewach? Wstaje Jasiu i mówi: - Na 99% to jest wiewiórka, ale jak siostrę znam, to może być Jan Paweł II!
***
Pewien proboszcz przybywa do biskupa z informacją, że jeden z jego parafian chciałby ochrzcić swego psa. Biskup szorstko odmawia. Proboszcz dodaje, że parafianin chce ofiarować za chrzest dziesięć tysięcy euro.
– A to łajdak. Przyślij go do mnie. Ja już z tym bezbożnikiem sobie porozmawiam. Aha... i powiedz mu, żeby przyszedł z tym psem.
***
Rozmawiają zakonnice. Pierwsza mówi: - Sprzątałam u księdza w biurku... - No i co? - No i znalazłam papierosy. - I co z nimi zrobiłaś? - Wyrzuciłam. Druga mówi: - A ja porządkowałam mu sutannę. - No i co? - I znalazłam kondomy. - No i co, co zrobiłaś? - No przedziurawiłam i odłożyłam na miejsce. Na to trzecia wzdycha: - O kurwa...
***
- Kto to jest papież? – To jedyny kardynał, który nagle przestał pragnąć śmierci papieża.
***
Rydzyk idzie ulicą, nagle zauważa panienkę-tirówkę, stojącą przy drodze. Podbiega do niej i zdegustowany krzyczy: - Ty cudzołożnico! Wracaj szybko do domu! - Ależ ojcze dyrektorze! Ja od każdego klienta połowę pieniędzy wpłacam na konto twojego radia! - A, to stań przy skrzyzowaniu, córko, tam jest większy ruch.
***
- Mamo, mamo, widziałem Matkę Boską!!! - Jak to synku, gdzie widziałeś? - Na plebani widziałem! Ksiądz ją wypuszczał tylnymi drzwiami i mówił do niej: Matko Boska, żeby cię tylko tu nikt nie zobaczył!
***
Prawol-katol dzwoni do córki, będącej na studiach na Zachodzie. - Cześć córeczko, co słychać? - Zostałam prostytutką. - Co?! Jak mogłaś?! Ty szmato, ty k..., ty ... - Ależ tato! Ty wiesz ile ja mam teraz kasy? Mam studia opłacone już do końca. Jeżdżę jaguarem. Brata zapraszam do mnie na wakacje... - Czekaj, czekaj... To mówisz, że kim zostałaś? - Prostytutką. - Aaa, przepraszam. A ja zrozumiałem, że ...protestantką.
***
Grupa błogo uśmiechniętych zakonnic jedzie na rowerach po wyboistej
drodze. W pewnej chwili siostra przełożona odwraca się i nakazuje:
- Na dzisiaj wystarczy tych przyjemności. Zakładamy siodełka!
***
- Kto to jest ksiądz? - To jest taki człowiek, do którego wszyscy mówią "ojcze", oprócz jego własnych dzieci, które do niego mówią "wujku".
***
Wiejski proboszcz daje się ogolić lokalnemu golibrodzie. Ten przez swoją niezdarność zacina księdza kilkakrotnie. Wkońcu czarny nie wytrzymuje: - Mój synu, i tak to właśnie wygląda, gdy się non stop chleje! Fryzjer potakuje: - Zgadza się, proszę księdza, skóra się robi przez to taka porowata...
***
Zakonnica stoi przy drodze i zatrzymuje samochody. Chce dostać się do klasztoru. Nagle zatrzymuje się nowy Mercedes, zakonnica wsiada. Za kierownicą siedzi elegancka facetka. Jadą, zakonnica rozgląda się po samochodzie: - Ładny samochód... - To od kochanka - odpowiada kobieta. - Śliczną ma pani biżuterię, mąż podarował? - Nie, to od innego kochanka. Zakonnica na chwilę zamilkła, ale widzi skórę z tyłu na siedzeniu, więc mówi: - Niezła kurtka, kupiła pani... - Nie, to od trzeciego kochanka - odpowiada kobieta. Resztę drogi zakonnica już nic nie mówi, tylko rozmyśla. Podjeżdżają pod klasztor, zakonnica wysiada i idzie do swojej celi. Zamyka się w niej i duma. Wtem słychać cichutkie pukanie do drzwi: - Siostro Łucjo, to ja, ksiądz Marek... Niech siostra mnie wpuści... Zakonnica wybucha: - Niech sobie ksiądz te bombonierki w dupę wsadzi!
***
Złapał gość Złotą Rybkę. - Puść mnie, dobry człowieku, a spełnię twoje trzy życzenia. - E tam, nie potrzeba. - No ale jak to tak, musze spełnić twoje życzenia! - Mówię że nie chcę i już. - Mogę ci podarować super chatę, jakiej okolica nie widziała. - Nie trzeba, mam już dwa domy. - No to samochód, taką wypasiona furę że wszyscy w okolicy ci będa zazdrościć. - Po co mi, mam taki. - No to mogę sprawić, abyś codziennie miał seks z inną kobietą. - Co ty! Ja mam kochanka i w ogóle jako proboszczowi dwa razy na tydzień mi wystarczy!
***
Piją w barze dwaj panowie. Po drugiej flaszce jeden narzeka: - Kurwa, jak ja wstanę jutro na siódmą do roboty! - Coś ci się pokreciło, jutro niedziela. - Wiem. - To gdzie ty pracujesz? - Jestem księdzem!
Prawa autorskie. Jeżeli obecność któregoś z materiałów na tym
portalu narusza prawa autorskie, prosimy o kontakt.
Materiały, co do których prawa autorskie zostaną udowodnione,
będą, w razie wyrażenia takiego życzenia przez posiadacza praw,
natychmiast usunięte.
O UCoz: uCoz to świetny, znany i ceniony na całym świecie, mający
bardzo wysoki pagerank serwer. Daje możliwość korzystania
ze swoich usług w wielu językach. Polecamy! :)