GłównaRejestracjaZaloguj
KOŚCIÓŁ KAT .

PORTAL ANTYKLERYKALNY

Dobra pora doby! Gość | RSS
Menu

Kategorie
Z historii Kościoła [45]
Osiągnięcia i wyczyny Kościoła w Polsce [110]
Kościół kat. na świecie [35]
Religia (dział dla chrześcijan) [34]
Rozmaitości [18]

Translate
EnglishFrenchGermanItalianPortugueseRussianSpanish

Wyszukiwanie

Nowinki
  • 3 X 2015, Polska, Watykan.Coming aut inkwizytora Ksiądz Krzysztof Charamsa, pracujący w Kongregacji doktryny wiary (dawniej Inkwizycja) wyznał publicznie, że jest gejem. Obwinił też Kściół kat. o homofobię. Więcej...

  • Sierpień 2015. Polska Coraz mniej księżyDobra nowina: Systematycznie zmniejsza się w Polsce liczba nowych księży, każdego roku średnio o 9 procent.





  • Czat

    Logowanie


    Toplisty:
    Statystyka

    Jest nas tu: 1
    Gości: 1
    Użytkowników 0

    Lolek jak ta lala
    Główna » Artykuły » Rozmaitości

    Lolek jak ta lala

    ...czyli jak marwty papież wpływa na leżakowanie katolickich maluchów.

    Nazywa się Lolek. Ma 35 cm, niebieski filcowy mundurek szkolny i beret na głowie. Niedługo będzie go można zobaczyć w prawie każdym warszawskim domu. Polskie dziecko przytuli go do snu. Lalka z idiotycznym uśmiechem na twarzy, oczami z guzików i różowymi rumieńcami na policzkach przedstawia małego Karola Wojtyłę. Setki Lolków pojechały do 60 warszawskich przedszkoli i szkół.

    Papa na prima aprilis

    Wraz z Lolkiem-Karolkiem do przedszkoli pojechały gry edukacyjne. O życiu Jana Pawła II. I gotowe scenariusze lekcji. Żeby nauczyciele wiedzieli, jak przekazać dzieciom wiedzę o małym Karolu. Jak mają przedstawiać tę postać, by pozostała w dziecięcych rozumkach na zawsze. Poza maskotką do placówek pojechały paskudne rysunki o Karolku i piosenki zespołu Arka Noego. Oraz książka "W każdym z nas są drzwi do nieba" zawierająca 14 rymowanek, z których każda jest przesłaniem z encykliki papieża. Bohaterem książki jest Lolek, który wali papieskimi cytatami łatwymi do zapamiętania. Wiersze i cytaty nauczyciele będą wbijać podopiecznym do głowy na codziennych zajęciach. Dzieci dostaną też zadania. Mają stworzyć własną książkę o życiu papieża. Albo grę, albo kulę ziemską. Wszystko to ma się składać na papieską paczkę. I tę paczkę mają dzieciaki zanieść 1 kwietnia na plac Piłsudskiego w Warszawie, gdzie będzie czekać na nich obwoźne muzeum Jana Pawła. I małe Wadowice. A w nich miniprzedszkole Karolka, szkoła Karolka i poczta... Będzie można zobaczyć Karolkowe buciki, Karolkowe narty i Karolkowy. długopis. Organizatorzy planują zgromadzić na placu przeszło 2 tysiące dzieciaków. I sprzedać kolejne Lolki-Karolki w ramach programu "Każdy mały jest wielki". Hasłem przewodnim jest most. Most, który zbudują dzieci z paczek papieskich. Nawiązuje to do tytułu papieża z dawnych wieków Pontifex Maximus (Budowniczy Mostów). To tak w ramach zabawy w małego budowniczego. Wieczorem atrakcje będą mieć także dorośli. O 20.00 na placu zacznie się czuwanie. Na telebimie będą wyświetlane filmy poświęcone Janowi Pawłowi II. O 21.37 wojskowy trębacz zagra "Ciszę".

    Myśli z centrum

    Organizatorem programu jest Centrum Myśli Jana Pawła II. - Budujemy mosty dla nas, razem łączymy i rozmawiamy, rozmawiamy o tym, co jest naprawdę ważne: o Bogu, o wierze, o świetnych przygodach z młodości - mówi Piotr Dardziński, dyrektor centrum. Centrum Myśli Jana Pawła II nie jest instytucją religijną, tylko placówką kultury miasta stołecznego Warszawy. Czyli jest opłacane z budżetu gminy. Na internetowych stronach centrum czytamy, że honorowym patronem akcji dla 6-latków jest Ministerstwo Edukacji Narodowej. Ale ministerstwo nic nie wie ani o programie, ani o spędzie dzieciaków na plac Piłsudskiego. Przedstawiciele ministerstwa nie znają też scenariuszy lekcji. I ani myślą je poznać, bo zmienione ostatnio przepisy zakładają, że o programie i wszystkich innych atrakcjach w placówce decyduje dyrektor. Ministerstwo nic do tego nie ma. - Jeśli rodzic nie będzie aprobował wycieczki na plac Piłsudskiego, to przecież jego dziecko może zostać w przedszkolu, a nauczyciele muszą mu zapewnić opiekę - mówi Justyna Sadlak z MEN. Warszawskie Kuratorium Oświaty też jest zdziwione, ale niezbyt zainteresowane tą sprawą. Czyli nikt nie myśli interweniować. Ministerstwo nie wspomina o tym, że izolowanie dziecka, którego rodzice nie chcą, by brało udział w tym cyrku, będzie swoistą karą dla malucha. Gdy jego koledzy pójdą na wycieczkę, on pozostanie w przedszkolu sam jak palec. Na cholerę ma rodziców ateistów albo innowierców? Poza tym jak wyeliminować udział dziecka w zajęciach o małym Karolu? Czy na czas trwania tych zajęć dydaktycznych ma iść do toalety? A może przechowa się je w kuchni? Jak długo? Przecież grupa kolegów będzie pisała książkę, tworzyła globus, robiła klocki, uczyła się wierszyków i piosenek. Na to trzeba wielu tygodni. A beatyfikacja tuż-tuż... Program rusza 23 marca.

    Lale brzydale

    I jeszcze lalka Lolek. Dlaczego taki malec miałby jej nie mieć, skoro mają koledzy? Szmacianka jest, mówiąc delikatnie, kontrowersyjna. Jej projektantka Anna Żelazowska znana jest z tego, że tworzy tzw. Lale brzydale. Z wyłupiastymi oczami, głupim lub okrutnym wyrazem twarzy. Po prostu paskudztwa, które przez dorosłego mogą być uważane za sztukę, ale dla dziecka nie mają nic wspólnego z przytulanką. Lalka Lolek podobnie.

    - Ta lalka wygląda jak 6-letni Karol Wojtyła



    - zapewnia dyrektor Dardziński. W sklepie internetowym Centrum Myśli Jana Pawła II Lolek kosztuje 39,90 zł. O tym, ile rodzice zapłacą za tę lalkę w przedszkolu czy podczas spędu maluchów na placu, nikt nie mówi. Według informacji centrum mecenasami programu dla maluchów są Skarbiec Mennicy Polskiej i Fundacja Banku Zachodniego. Czyżby jeszcze za mało wydano pieniędzy na numizmaty związane z beatyfikacją papieża? Trzeba sponsorować pranie mózgów najmłodszym?
    - Opowiemy, jak Lolek się uczył, jak był też zwykłym chłopcem - zapewnia dyrektor Dardziński. Na przykład: Całe dni spędzał z książką w ręku, czytał, pisał, uczył się języków obcych, tłumaczył i tak dalej. Wiecie poszukał w ogrodzie cichego zakątka w alei zarośniętej gęsto lipami. Wkopał w ziemię stół i ławkę. Rankiem przychodził tu i uczył się samotnie aż do obiadu. Po odpoczynku kąpał się w rzece, powracał do swego stołu w ogrodzie i znów uczył się trzy lub cztery godziny. A wieczorem, po drugim spacerze i kąpieli, znów widziano go pochylonego nad książkami.

    Dokładnie jak Lenin z opowiadań Michaiła Zoszczenki.

    Joanna Skibniewska
    NIE 12/2011
    Kategoria: Rozmaitości | Dodane przez: ADM (29.03.2011)
    Wyświetleń: 1262 | Tegi: przedszkole, W każdym z nas są drzwi do nieba, JP2, wojtyła, JPII, Lolek, Jan Paweł II, Lenin, Zoszczenko | Ocena: 0.0/0
    Ogółem komentarzy: 0
    Tylko zarejestrowani Użytkownicy mogą komentować materiał
    [ Rejestracja | Login ]
    Prawa autorskie. Jeżeli obecność któregoś z materiałów na tym portalu narusza prawa autorskie, prosimy o kontakt. Materiały, co do których prawa autorskie zostaną udowodnione, będą, w razie wyrażenia takiego życzenia przez posiadacza praw, natychmiast usunięte.


    ***
    O UCoz:uCoz to świetny, znany i ceniony na całym świecie, mający bardzo wysoki pagerank serwer. Daje możliwość korzystania ze swoich usług w wielu językach. Polecamy! :)
    Copyleft Antykler © 2024
    Darmowy hosting uCoz