3 X 2015, Polska, Watykan.Coming aut inkwizytora Ksiądz Krzysztof Charamsa, pracujący w Kongregacji
doktryny wiary (dawniej Inkwizycja) wyznał publicznie, że jest gejem. Obwinił też Kściół kat. o homofobię. Więcej...
Sierpień 2015. Polska Coraz mniej księżyDobra nowina: Systematycznie zmniejsza się w Polsce liczba nowych księży,
każdego roku średnio o 9 procent.
Katolicy bez zastrzeżeń wierzą w Marię – matkę Chrystusa. Nazwali ją Matką Boską i pod względem oddawania czci zrównali z samym Bogiem. Jan Paweł II zawierzając jej cały świat spełnił jedno z ostatnich życzeń "Pani z Fatimy".
Początki jednak były inne. Przez przeszło sto lat nikt nie ustanawiał kultu Matki Boskiej, nikt nie myślał nawet, aby uczynić z niej tak znaczącą postać w życiu chrześcijan. W historii Kościoła nie istnieje żaden potwierdzony przekaz historyczny związany z matką Jezusa. U św. Pawła – w jego najstarszych zachowanych listach – brak jest wiedzy o Matce Boskiej.
Ewangelie również mało interesują się Marią.
Marek wspomina, że była matką Chrystusa i pozostałych dzieci. Mateusz zanotował, że Maria była zaręczona z Józefem i kiedy ten dowiedział się o ciąży, chciał zerwać zaręczyny. Dopiero interwencja anioła udaremniła zerwanie, a Józef podjął współżycie seksualne z Marią
(Mt 1:25 "lecz nie zbliżał się do niej aż porodziła syna"),
dopiero po narodzinach Jezusa. Trochę więcej dowiadujemy się o Marii z Ewangelii św. Jana. Wspomina on, że Maria była jedną z osób uczestniczących w weselu w Kanie Galilejskiej. Kiedy zwróciła uwagę Jezusa, że zaczyna brakować wina, ten odpowiedział jej, żeby mu nie przeszkadzała. Ostatnim źródłem informacji o Marii są Dzieje Apostolskie. Dowiadujemy się z nich tylko tyle, że po wniebowstąpieniu Jezusa Maria przebywała wśród apostołów w Jerozolimie. Nic ponadto nie wiemy o dalszych losach matki Jezusa. Można więc wnioskować, że to
Kościół na własne potrzeby sprokurował mit wywyższający Marię.
Można się też domyślać, że niepokalana i pełna skromności Maria miała być dla wiernych ideałem kobiecości, a jej dziewictwo zostało przeciwstawione erotyzmowi. Gdyby zapisać w postaci kalendarza wzrost znaczenia Marii i ułożyć te daty chronologicznie, to historia kultu wyglądałaby następująco:
431 r. – sobór w Efezie uznaje Marię za matkę Boga;
649 r. – sobór grozi ekskomuniką za zakwestionowanie dziewictwa Marii;
1854 r. – ogłoszenie dogmatu o niepokalanym poczęciu Marii;
1950 r. – ogłoszenie dogmatu o wniebowstąpieniu Marii.
Byłoby oszustwem nie wspomnieć o tym, że madonna z dzieciątkiem nie jest wymysłem Kościoła chrześcijańskiego. Już kilka tysięcy lat temu odnaleziono pierwsze figurki z takimi postaciami. Miało to miejsce w Castal Huyuk, gdzie odkryto posążek liczący około 8 tysięcy lat. Z kolei na wyspach Morza Śródziemnego odkryto posążki liczące około 3,5 tysiąca lat, podobnie jak figurki znalezione w południowych Włoszech. Postacie kobiet trzymających w ramionach dzieciątko odkryto w Anatolii – bogini nosiła nazwę Kybele. Takie same figurki składano w ofierze Artemidzie z Efezu. Podobnie przedstawiano Afrodytę z synem Erosem, matkę bogów Reę z Zeusem, egipską Izydę z Horusem czy wizerunki kobiet z dzieciątkiem na rzymskich monetach. Wszystkie nazywano „matką bogów”. Chrześcijańska Maria posiada ponadto wszelkie atrybuty, które przypisywano starożytnym boginiom, np. dziewictwo. Już sumeryjska Inana była równocześnie dziewicą i matką. Fenicka Asztarte była czczona jako dziewicza bogini płodności. Atena dla Greków była dziewicą itd.
Używane w stosunku do Marii określenie „dziewica” nie ma żadnego biblijnego odniesienia.
Dopiero odwołanie się do proroctwa Izajasza: „Oto Panna pocznie i porodzi syna, i nazwie go imieniem Emmanuel” (Iz 7. 14) i zastosowanie tych słów do Marii zapoczątkowało spory teologiczne. Św. Justyn twierdził, że Maria była dziewicą przed narodzinami i że zachowała dziewictwo w trakcie porodu. Z kolei Orygenes nauczał, że jeśli sprawcą ciąży był Duch Święty, a więc poczęcie nastąpiło w sposób dziewiczy, to w czasie porodu „otwarło się matczyne łono”. Dodawał przy tym, że Jezus był jedynym dzieckiem Marii i że nie prowadziła ona życia intymnego. Gloryfikowanie dziewictwa Marii zaczęto wkrótce przenosić na inne kobiety. Jeden z tzw. ojców Kościoła, biskup Zenon z Werony, przyjął zasadę: w dziewictwie poczęła, w dziewictwie urodziła, w dziewictwie pozostała. Logiczne były przyczyny, dla których
Kościół posługiwał się pogańskimi boginiami
w celu przybliżenia poganom chrześcijańskiej ideologii. Z psychologicznego punktu widzenia wskazanie w nowej wierze punktów wspólnych i odwołanie się do tego, w co wierzono wcześniej, ułatwiało asymilację nowej religii. Upodobnienie Marii do pogańskich bogiń spowodowało, że ludzie gotowi byli przychylniej spojrzeć na nową wiarę. I taka Maria – dziewica, matka, królowa w niebie – była zadośćuczynieniem dla wyznawców na ziemi. Czyż można nie wielbić istoty, która jest symbolem wszechogarniającej harmonii? Nie tylko można, ale i trzeba. Pod jednym wszak warunkiem – jeśli chcemy być podobni do czystej Marii, musimy wystrzegać się pokus i zachować wstrzemięźliwość płciową. Tak oto poprzez uwielbienie Marii otrzymujemy od Kościoła nakaz – oczywiście moralny – seksualnej abstynencji. Bo Marii można służyć tylko po zdławieniu własnej seksualności.
Kościół bezwzględnie to przesłanie wykorzystywał i wykorzystuje, ale tylko wobec maluczkich. Swoim funkcjonariuszom daje większą swobodę, a w każdym razie tłumaczy ich i rozgrzesza.
Tylko zarejestrowani Użytkownicy mogą komentować materiał [ Rejestracja | Login ]
Prawa autorskie. Jeżeli obecność któregoś z materiałów na tym
portalu narusza prawa autorskie, prosimy o kontakt.
Materiały, co do których prawa autorskie zostaną udowodnione,
będą, w razie wyrażenia takiego życzenia przez posiadacza praw,
natychmiast usunięte.
O UCoz: uCoz to świetny, znany i ceniony na całym świecie, mający
bardzo wysoki pagerank serwer. Daje możliwość korzystania
ze swoich usług w wielu językach. Polecamy! :)