Katolicki uniwersytet bierze i sprzedaje. Bierze publiczne, sprzedaje - już swoje.
Jeszcze
w latach 80. ubiegłego wieku pałac Potockich przy ul. Staszica w samym
sercu Lublina był wykorzystywany przez Milicję Obywatelską. Przyszło
jednak nowe, milicję pogoniono, a wymagający remontu zabytkowy obiekt
przekazano - nieodpłatnie, rzecz jasna- Katolickiemu Uniwersytetowi
Lubelskiemu (obecnie Jana Pawła II). Był to rok 1994. Od tego
czasu KUL nie zrobił absolutnie nic, aby poprawić stan techniczny
nieruchomości - nie licząc prac adaptacyjnych na swoje potrzeby.
Obiekt, choć jest perełką architektoniczną, straszy więc wyglądem
niczym melina. Nic dziwnego: remont byłby dla świętej wszechnicy
problemem, bo na wszystkim trzyma łapkę konserwator zabytków. Pałacu
Potockich nie można odrestaurować, ot tak sobie, za pomocą wapna i farb
- wszystko wymagałoby uzgodnień i pozwoleń, aby w trakcie robót nie
zatracono elementów spuścizny kulturowej z XVIII w. Nie można by było
też zmieniać nic w bryle gmachu ani przemeblowywać ścian wewnątrz.
Podłogi, okna itp. - muszą być identyczne z pierwotnymi. A to
kosztuje... KUL wolał więc pozbyć się nieruchomości przy
Staszica. Oczywiście nie za darmo, choć za darmo od państwa kilkanaście
lat temu "Potoccy" zostali uniwersytetowi oddani. KUL, choć w
całości finansowany z budżetu państwa, prędzej język zeżre, niż przyzna
się, za ile pałac zostanie opchnięty. Można przypuszczać, że za co
najmniej 10 min zł. Tyle przynajmniej chciał, ogłaszając zimą zamiar
zbycia gmachu. Indagowana o cenę i oferty rzecznik KUL Beata Górka
odpowiada w "Gazecie Wyborczej", że wszystko jest własnością Kościoła
kat. i może on robić z pałacem, co chce. I że uczelnia nie ma obowiązku
informowania o szczegółach. Stosunkowo niedawno KUL
wydzierżawił za bezcen tereny wraz z nieruchomościami na lubelskim
Majdanku. Przedtem stacjonowało tam Wojsko Polskie. Jednostka jednak
się wyprowadziła. W centrum Lublina KUL posiada inne atrakcyjne
nieruchomości, choć nie zawsze do końca jest jasne, czy wszedł w ich
posiadanie w sposób niebudzący wątpliwości. Tak jest z budynkiem
przedwojennej Prywatnej Szkoły Męskiej im. Batorego przy ul. Spokojnej.
Obecnie mieści się tam Collegium Iuridicum. Wieści o tym napis na
frontonie gmachu. Napis znajduje się dokładnie w miejscu, w którym
przed przejęciem przez KUL była wmurowana tablica informująca, że w tym
budynku w latach 1944-1945 mieścił się szpital Naczelnego Dowództwa WR
Ale tej tablicy już tam nie ma.
January Nataniel
NIE 24/2010