GłównaRejestracjaZaloguj
KOŚCIÓŁ KAT .

PORTAL ANTYKLERYKALNY

Dobra pora doby! Gość | RSS
Menu

Kategorie
Z historii Kościoła [45]
Osiągnięcia i wyczyny Kościoła w Polsce [110]
Kościół kat. na świecie [35]
Religia (dział dla chrześcijan) [34]
Rozmaitości [18]

Translate
EnglishFrenchGermanItalianPortugueseRussianSpanish

Wyszukiwanie

Nowinki
  • 3 X 2015, Polska, Watykan.Coming aut inkwizytora Ksiądz Krzysztof Charamsa, pracujący w Kongregacji doktryny wiary (dawniej Inkwizycja) wyznał publicznie, że jest gejem. Obwinił też Kściół kat. o homofobię. Więcej...

  • Sierpień 2015. Polska Coraz mniej księżyDobra nowina: Systematycznie zmniejsza się w Polsce liczba nowych księży, każdego roku średnio o 9 procent.





  • Czat

    Logowanie


    Toplisty:
    Statystyka

    Jest nas tu: 1
    Gości: 1
    Użytkowników 0

    Szatan zginie w Poczerninie
    Główna » Artykuły » Osiągnięcia i wyczyny Kościoła w Polsce

    Szatan zginie w Poczerninie


    Gdzie diabeł nie może, tam egzorcystę pośle.


    Na początku 2008 r. ks. dr Andrzej Trojanowski, egzorcysta diecezji szczecińsko-kamieńskiej, ogłosił miastu i światu, że rozpoczyna budowę pierwszego w Europie ośrodka dla opętanych przez złe duchy. Z tym światem to wcale nie przesada: padre udzielił wywiadu "Washington Post" - nakreślił wizję kliniki dusz złożonej z budynku kancelarii, kaplicy, jadalni, domu z pokojami gościnnymi oraz eremów-pustelni dla potrzebujących wyciszenia. Do tej pory potrzebujących przyjmowałem w salce na plebanii. Pomoc tym ludziom z doskoku na zasadzie wizyt lekarskich okazuje się mało skuteczna. Zniewolenie duchowe to nie choroba, na którą pomoże tabletka, lecz bardzo złożona rzeczywistość, która wymaga głębokiego zaangażowania - oznajmił w lokalnej gazecie ksiądz doktor. Pomysł przyklepał ówczesny metropolita szczecińsko-kamieński abepe Zygmunt Kamiński, który oddelegował ks. Trojanowskiego na parafialną placówkę we wsi Poczernin. Teren dobrze wybrano, bo choć z rogatek Szczecina jedzie się tu samochodem pół godziny, to wieś leżąca między bagnami rzeki Iny i Puszczą Goleniowską jest zadupiem, gdzie diabeł mówi dobranoc. Potrzeba stworzenia takiego ośrodka nie ulegała jednak wątpliwości. Zwracam się z prośbą do Waszej Eminencji o spowodowanie odprawienia, zgodnie z prawem kanonicznym, publicznych

    egzorcyzmów w siedzibie komendanta wojewódzkiego policji w Szczecinie

    - w tymże roku Pańskim 2008 napisał do arcybiskupa zatroskany funkcjonariusz, działacz Komitetu Obrony Policji. Jego troska wzięła się stąd, że szef zespołu radców prawnych komendy na portalu Nasza-klasa w rubryce Czym się aktualnie zajmuję wpisał adwokat diabła. Abepe Kamiński miał widocznie inne sprawy na głowie, czym wystawił cierpliwość proszącego na próbę. Ponieważ zagrożenie zainfekowania komendy szatanem nie minęło, funkcjonariusz ów w 2009 r. sprokurował kolejną epistołę, tym razem do Jego Eminencji kardynała Williama Josepha Levady, prefekta Kongregacji Nauki Wiary w Watykanie. Pod listem podpisało się kilku policjantów narażonych na szatańskie wibracje. Czekają na odpowiedź. Ks. Trojanowski nie pomógł, bo akurat założył Stowarzyszenie Matki Bożej Bolesnej, które miało w Poczerninie stworzyć dom dla samotnych matek. Poruszony tą ideą pewien szczeciński przedsiębiorca przekazał stowarzyszeniu budynek starego młyna wraz z przyległościami. Placówka powstała jednak nie tam, lecz w budynku byłej szkoły, który miasto i gmina Stargard Szczeciński najpierw stowarzyszeniu wydzierżawiło wraz z rozległym terenem zielonym, a następnie sprzedało za 1500 (tysiąc pięćset) zł. Wartość tej nieruchomości biegły wycenił na 362 tys. zł, ale lokalna

    władza zastosowała nadzwyczajny 99-procentowy rabat.

    Wcześniej wójt przez kilka lat zwalniał stowarzyszenie z podatków od gruntu i nieruchomości. Obecnie samotna matka za pobyt w ośrodku płaci 300 zł miesięcznie i po 50 zł za każde dziecko, którym ją Bozia obdarzyła. Nie wiadomo, czy anonimowy przedsiębiorca chciałby, aby w młynie, który darował, zamiast niańczenia bachorów wypędzano diabła, ale faktem jest, że tam właśnie ks. Trojanowski postanowił stworzyć swój ośrodek o wzniosłej nazwie Oaza Maryi Królowej Światłości. Miejsce dobre, bo miejscowi mówią, że tam straszy. Obywateli Poczernina bardziej niż ewentualna obecność wypędzonych demonów przestraszyło podejrzenie, że do ich wsi zjadą z całego kraju, a może i Europy świry i rozmaitej konduity wariaci, zakłócając sielski spokój. Tym mrocznym myślom dali wyraz na spotkaniu z padre, którego umiejętność przekonywania, widać, nie idzie w parze z darem egzorcyzmowania, bo większość mieszkańców nadal ma wątpliwości. Wieś zasięgnęła nawet opinii u ekspertów, ale nie z Opus Dei, tylko ze szczecińskiego Centrum Psychiatrycznego. Okazało się, że psychiatrzy nie wierzą w diabła, tylko w środki farmakologiczne. Ludzie patrzą na praktykę egzorcyzmów w Kościele przez pryzmat horrorów, filmów, książek fantastycznych, czyli rzeczy, które w jakimś stopniu kreowane są przez złego ducha - powiedział zdegustowany ksiądz doktor tygodnikowi "Niedziela". Trojanowski stwierdził też, że ośrodek to dzieło Pana Boga i on zatroszczy się o jego finansowanie, choć może się to wydać nieprawdopodobne dla ekonomistów. Minęły ponad 2 lata i okazuje się, że ekonomiści mieli rację, a Pan Bóg nie pomógł, bo kliniki dla opętanych jak nie było, tak nie ma. Spytałem ks. Trojanowskiego, jak dużo dostaje datków od obywateli, którzy uważają, że leczenie duszy jest ważniejsze od ratowania noworodków czy populacji rysiów, ale na ten temat nie był rozmowny. Obecnie udziela się z odczytami na sympozjach w całej Polsce. W BielskuBiałej, gdzie hiciorem był referat pewnego jezuity pt. "Okultyzm i Harry Potter", szczeciński egzorcysta mówił o podstępach Złego. Na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu wygłosił odczyt "Magia i zniewolenie". Ludzie w Poczerninie przebąkują, że w młynie i jego okolicy zamiast ośrodka dla opętanych ma powstać centrum agroturystyczne, ale to pewnie szatańskie podszepty. Ostatnią czarownicę w Polsce zlikwidowano 21 sierpnia 1811 r. w Reszlu opodal Lidzbarka Warmińskiego. Niejaka Barbara Zdunk, osądzona za czary, pakt z diabłem i podpalenie miasteczka, miała spłonąć na stosie, ale kierowani chrześcijańskim miłosierdziem egzekutorzy najpierw ją udusili, a dopiero potem wrzucili w ogień. Nie było to jednak ostateczne rozwiązanie kwestii diabelskiej. Oto dane tylko z ostatnich kilku lat.

    - W 2006 r. Prokuratura Rejonowa w Augustowie wszczęła postępowanie wyjaśniające po złożeniu zawiadomienia przez Teresę M., że jej krowa padła wskutek uroku rzuconego przez powiatowego lekarza weterynarii ("NIE" nr 12/2006).
    - W tym samym roku ksiądz z parafii w Wicinie (Lubuskie) wypędzał szatana z dyrektorki szkoły oraz matki chorej uczennicy, m.in. śpiewając kościelne pieśni i uniemożliwiając kobietom wyjście ze szkolnego gabinetu.
    - W 2007 r. dominikanin z Poznania egzorcyzmował mieszkankę Legnicy, bo miejscowego speca od czarciej roboty akurat nie było pod ręką. Kobieta trafiła do szpitala, gdzie wyleczono ją z psychozy maniakalno-depresyjnej.
    - Rok 2008: egzorcysta diecezji świdnickiej ks. Stanisław Przerada w wypowiedzi dla prasy stwierdził, że liczba opętań rośnie. Nasila się zjawisko zmuszania przez złe duchy ludzi, aby postępowali wbrew swojej woli. Ks. Edward Szaniawski egzorcyzmujący pielgrzymów w Lichemu oznajmił, że przyjmuje średnio 1300 osób rocznie. Inny wyzwoliciel dusz uznał, że Damian C, strażnik z więzienia w Sieradzu, który z wieży obserwacyjnej zastrzelił trzech policjantów, jest opętany lub dręczony przez szatana. Uzyskał zgodę na odprawienie egzorcyzmów w pudle, w którym strażnik garuje wraz ze swym niewidzialnym towarzyszem.
    - W 2009 r. w kościele w Sędzisławiu koło Wałbrzycha pojawiła się zjawa. Miał przyjechać egzorcysta, ale w kurii uznano, że wystarczy specjalna msza oczyszczająca.




    W Polsce obowiązuje Międzynarodowa Statystyczna Klasyfikacja Chorób i Problemów Zdrowotnych. Jednostka F-44.3, trans i opętanie, jest określona nie jako nawiedzenie przez demona, ale schorzenie zbliżone do schizofrenii. W Niemczech po aferze Anneliese Michel, młodej kobiety, która umarła wskutek odprawiania nad nią intensywnych egzorcyzmów, biskup Wiirzburga, który wcześniej wydał zgodę na ten obrzęd, powiedział mediom, że szatan nie istnieje, a opętanie jest chorobą. Profesor teologii katolickiej Klemens Richter dodał, że egzorcyzmy wzmacniają psychozy, stany psychotyczne i choroby psychiczne, a źródłem rzekomych opętań jest fanatyczna religijność. W Polsce zdarzyło się, że egzorcyści wypędzali diabła z chorych na ADHD, zespół Tourette'a czy schizofreników. Lekarze później nie zawsze mogli pomóc.


    MR
    NIE  41/2010


    Kategoria: Osiągnięcia i wyczyny Kościoła w Polsce | Dodane przez: ADM (15.09.2010)
    Wyświetleń: 4978 | Tegi: Trojanowski, egzorcyzmy, opętanie | Ocena: 0.0/0
    Ogółem komentarzy: 0
    Tylko zarejestrowani Użytkownicy mogą komentować materiał
    [ Rejestracja | Login ]
    Prawa autorskie. Jeżeli obecność któregoś z materiałów na tym portalu narusza prawa autorskie, prosimy o kontakt. Materiały, co do których prawa autorskie zostaną udowodnione, będą, w razie wyrażenia takiego życzenia przez posiadacza praw, natychmiast usunięte.


    ***
    O UCoz:uCoz to świetny, znany i ceniony na całym świecie, mający bardzo wysoki pagerank serwer. Daje możliwość korzystania ze swoich usług w wielu językach. Polecamy! :)
    Copyleft Antykler © 2024
    Darmowy hosting uCoz